wtorek, 5 czerwca 2012

a po sesji przeprowadzka


Na nowym jest jasno... to najważniejsze! Wreszcie czuję, że odżywa mój optymizm!
...tylko to również przeprowadzka w dorosły świat pracy na pełen etat...
 i w zderzeniu z  powyższym
optymizm roztrzaskuje się na miliony małych kawałków...
po czym ginie pod stertą kurzu
ginie z chęcią ucieczki
w niecodzienność

i jutro od nowa...
ratunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz